Hermeliński wypowiedział się na temat planowanych zmian w ordynacji wyborczej. - Nie otrzymałem merytorycznej odpowiedzi od rządzących państwem w sprawie zmian w prawie. Zostało stwierdzone, że PKW tkwi dalej w układzie. Chcę powiedzieć, że obawiamy się tych rewolucyjnych zmian. Nowa ustawa pozbawi komisarzy instrumentów działań i wprowadzi osoby niedoświadczone (około 400 osób). Nie mamy rozeznania, ale znamy już potencjalnych kandydatów na nowych komisarzy – powiedział.
Zapytany jak nowe prawo wpłynie na poprawne działanie prac komisji wyborczych, odpowiedział, że może powstać chaos. - Nie przypisuję tutaj nikomu złej woli. Obawiam się jednak, że powstanie chaos po zmianach w prawie. Przypomnijmy, że w 2014 r. był problem z niewłaściwym systemem komputerowym i tylko z tym. Podkreślmy, że ustawa wprowadzi nowy podział na okręgi, zmieni się system i jego działanie. Można obawiać się jeszcze, że otrzymają one dziwaczny charakter. Nie widzę powodu do odebrania kompetencji radom, one przecież najlepiej wiedzą, jak podzielić dane okręgi. Oprócz tego wzrosną koszty nowego systemu - podwoją się koszty pensji i diet, w dodatku powstaną opłaty za instalację kamer w lokalach wyborczych – przestrzegał.
Szef PKW zauważył pozytywną rzecz związaną z przyszłymi wyborami. - Kształt nowej karty wyborczej nas satysfakcjonuje, postać książeczki to najlepsza wersja dla głosujących – ocenił.