Gdyby nie zabory, także sportowa historia Polski wyglądałaby inaczej. Kiedy w roku 1863 w Anglii zakładano krajowy związek piłkarski, u nas trwało powstanie styczniowe. A kiedy w roku 1896 sportowcy z 14 państw rywalizowali w Atenach na pierwszych nowożytnych igrzyskach olimpijskich, w Polsce nie było jeszcze ani jednego klubu.
Kiedy zaczęły powstawać na początku XX wieku, najpierw we Lwowie i w Krakowie, początkowo mogły rywalizować między sobą, niejako po sąsiedzku. Dalekie podróże z miasta do miasta wiązały się nie tylko z kłopotami komunikacyjnymi, ale i z formalnościami proceduralnymi na granicach. Przecież Galicja i Małopolska, Wielkopolska i Królestwo Kongresowe należały do trzech różnych krajów.