Kazimierz Chrzanowski: SLD zanikł, przestano zajmować się sprawami ludzi

Właściwie do dziś nie wiadomo, kto jest członkiem SLD, a kto nim nie jest. I mam przekonanie graniczące z pewnością, że same władze partyjne tego nie wiedzą - mówi Kazimierz Chrzanowski, były szef małopolskiego SLD, radny klubu Przyjazny Kraków.

Publikacja: 31.01.2020 18:00

Kazimierz Chrzanowski (w środku) stoczył w Krakowie zwycięską batalię z prof. Joanną Senyszyn (z pra

Kazimierz Chrzanowski (w środku) stoczył w Krakowie zwycięską batalię z prof. Joanną Senyszyn (z prawej) o władzę w lokalnym SLD. Na zdjęciu rywalizujący w Małopolsce działacze z Józefem Oleksym w czasie spotkania pt. „Cele i strategie działania SLD w 2013 roku”

Foto: Forum

Plus Minus: Wiele lat działał pan w SLD, przez trzy kadencje był pan posłem Sojuszu, a w ostatnich wyborach parlamentarnych chciał pan kandydować do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej. Skąd ten pomysł?

Kandydowałem do Rady Miasta Krakowa, od lat jestem radnym klubu Przyjazny Kraków. W ostatnich wyborach był to komitet wyborczy wyborców Jacka Majchrowskiego Obywatelski Kraków, w którego skład weszły również Platforma i Nowoczesna, stąd też dostałem propozycję startu do parlamentu. Ostatecznie wybrałem pracę w radzie miasta i do Sejmu nie kandydowałem.

Pozostało 97% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
„TopSpin 2K25”: Game, set, mecz
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił