23 lata później, 3 sierpnia 2019 r., młodszy z braci Gallagherów wystąpił w tym samym miejscu pod własnym szyldem. Połowa utworów to solowe kompozycje Liama, reszta pochodzi z repertuaru Oasis. Wykonał je w towarzystwie orkiestry smyczkowej, damskiego chóru i śpiewu 1300 fanów.




Po otwierającym „Wall of Glass" z debiutanckiego albumu Liama usłyszymy „Some Might Say", pierwszy w historii Oasis numer jeden na brytyjskiej liście najchętniej kupowanych singli. 25 lat temu zapowiadał płytę „(What's the Story) Morning Glory". Podczas koncertu w Hull wybrzmiały z niej również „Champagne Supernova" oraz mniej znany, przepiękny „Cast No Shadow". Białym krukiem na tym krążku jest „Sad Song", oryginalnie wykonywana przez Noela Gallaghera i wydana jedynie na japońskiej wersji debiutanckiej płyty Oasis „Definetely Maybe". Ciekawie brzmią też trzy utwory z płyty Liama „Why Me, Why Not" z 2019 r.

Absolutnym liderem stawki jest jednak „Stand By Me", jedna z najlepszych piosenek o trudnej miłości, jakie kiedykolwiek powstały. Podobnie jak cztery inne utwory Oasis została podczas tego koncertu wykonana wraz z gitarzystą z pierwszego składu grupy Paulem Arthursem. Pozostaje mieć nadzieję, iż jest to zapowiedź powrotu Oasis na scenę.