Reklama

Kupowanie wina w worku

Problemem nie jest wino do Polski sprowadzić, problemem jest je sprzedać – mówił ze smutkiem importer, który po sukcesie finansowym w biznesie chciał sprawdzić się w winiarstwie. Nie wyszło, także dlatego, że do końca nie wiadomo, co się sprzeda i czemu.

Publikacja: 06.03.2020 18:00

Kupowanie wina w worku

Foto: materiały prasowe

Są oczywiście sposoby, by tę niewiadomą zminimalizować. Można na przykład zająć się wyglądem butelki. Wiadomo, że im cięższa i większe ma wgłębienie w denku, tym wino lepsze. I mogę tu z tych mądrości kpić, ale winiarscy płaskoziemcy wiedzą swoje. Polacy kochają na etykietach złoto, zamki, ale chyba najbardziej taką gustowną, złotą niteczkę. Czy mogą więc nie skusić się na piękne, kolorowe, jutowe woreczki? Jasne, że nie! Siblo sprzeda się więc znakomicie.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„The Smashing Machine”: Chleb, igrzyska i anatomia bólu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Plus Minus
„Bezcenny pakunek”: Dar od Boga Pociągu Towarowego
Plus Minus
„Tajemniczy pociąg”: Kafka jedzie pociągiem
Plus Minus
„Skarbek”: Porażka agentki
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Dr Agnieszka Tambor: Kibicuję polskiemu kinu
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama