W roku 2015 na prezydenta wybrany został Donald Trump, Wielka Brytania zdecydowała o opuszczeniu Unii Europejskiej, a Europa zderzyła się z największą w historii falą migracyjną. Opinia publiczna, jeszcze pod wrażeniem rosyjskiej agresji na Krym, ogłosiła, że Fukuyama się mylił i żadnego końca historii nie będzie, natomiast w kręgach intelektualistów nadal dyskutowany był, wydany rok wcześniej, „Kapitał w XXI wieku" Thomasa Piketty'ego i tylko czekano aż nowy populizm, na skutek rosnącego rozwarstwienia społecznego, zaleje Zachód – wybuch kryzysu wydawał się kwestią czasu.