Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 22.11.2014 12:47 Publikacja: 22.11.2014 01:00
Ganiąc polski antysemityzm, Stuhr całkowicie pomija rolę Żydów przy wprowadzaniu w Polsce komunizmu i w aparacie represji PRL. A to jest jedno ze źródeł współczesnego antysemityzmu
Foto: Reporter/Łukasz Szelag
Co wyssał Jerzy Stuhr z mlekiem matki, wie tylko on sam. Jeżeli wyssał antypolonizm, wykonał wielką pracę, aby zostać wybitnym twórcą w polskim kinie i teatrze. Jak każdy myślący człowiek nad Wisłą musiał w końcu zadać sobie pytanie: czy warto być Polakiem? Odpowiedział w filmie „Obywatel". Nie bardzo! Kocham i nienawidzę! Ale cóż, „taką przebodli nas ojczyzną". Nie tylko jego. Również ikonę prawicy patriotycznej Zbigniewa Herberta, który napisał owe ciężkie słowa. Oraz wielu innych Polaków zniechęconych stanem państwa i narodu.
Mimo że coraz więcej wiemy o lesie, ten wciąż nie przestaje nas zaskakiwać.
„Shadow Labyrinth” to gratka dla boomerów: platformówka jak z lat 80.
Geniusz nie musi być dziedziczny, czego dowodzi lektura książki Christophera Rothko „Mark Rothko. Od środka”.
Choć „Znajomi i sąsiedzi” utrzymani są w formule „pożreć bogatych”, to twórcy sympatyzują z bohaterem-krezusem.
Od miesięcy nie widziałem nic ciekawszego od filmu „Szczęśliwy Lazzaro”. Wróciłem z niego natchniony.
Wspiera edukację, lokalne społeczności oraz pracowników w ich trudnych życiowych momentach. Od 35 lat duński holding VKR – właściciel marek VELUX oraz spółek siostrzanych konsekwentnie pokazuje, że kapitał społeczny jest tak samo ważny jak kapitał finansowy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas