Reklama

Wina Mazurka: A może by rum?

Po skończonej kolacji z winem, wypitym deserze (porto!), wraz z kawą przychodzi chwila na coś mocniejszego. Włosi proponują grappę, Francuzi armaniak, Gruzini czaczę, a my sięgamy po rum.

Publikacja: 03.11.2023 17:00

Afrikanis Rum White Label

Afrikanis Rum White Label

Foto: mat.pras.

Od razu powiedzmy, że rum robią wszędzie na świecie, ale najlepszy jest ten z Karaibów. To czemu dziś nie o nim? Ano przez ostatni miesiąc żyłem niemal wyłącznie mistrzostwami świata w rugby, a że wygrali moi ulubieni Springboks, bo tak nazywa się reprezentację RPA, to postanowiłem to jakoś uczcić. A ponieważ południe Afryki to nie tylko wino, więc padło na rum. Od razu dodam, że stanowi on tam produkcję marginalną, bo jak przystało na winiarski kraj, robią tam przy okazji coraz więcej dobrych brandy, no i – jak przystało na byłą kolonię brytyjską – produkuje się tam znakomite giny. A rum?

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama