Reklama

Jan Maciejewski: Zgięte kolana, nadstawione karki

Człowiek wymyślił miasto, ale już wieś była pomysłem Boga. Dlatego w mieście każde ze świąt trzeba zorganizować. Rozwieszać lampki, zwozić choinki, stawiać jajka wielkości pomników na środku placów.

Publikacja: 28.10.2022 17:00

Jan Maciejewski: Zgięte kolana, nadstawione karki

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Na wieś Wielkanoc czy Boże Narodzenie po prostu przychodzą. Nie trzeba ich aranżować, wystarczy otworzyć przed nimi drzwi. Wpuścić je do środka. Chłód albo ciepło, światło i ciemność właściwe dla tej konkretnej chwili. Momentu, który domaga się tego, by celebrować go bardziej, inaczej niż wszystkie pozostałe. Bo z jeszcze jednego powodu wieś jest właściwszym miejscem do świętowania – tak jak miasto przekonuje człowieka całym sobą o jego samowystarczalności, tak z kolei wieś uczy go wdzięczności. I jest tu surową, chwilami może wręcz okrutną nauczycielką, ale to dlatego, że aby cieszyć się z wszystkiego, samemu nie można uważać się za zbyt wiele. Cnota wdzięczności może urosnąć tylko na glebie nawiezionej pokorą.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
podcast
„Posłuchaj Plus Minus” – Żyjemy w terrorze wolności
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Plus Minus
„K-popowe łowczynie demonów”: Dobro i zło, jakich nie znaliśmy
Plus Minus
„Samotność Janosika. Biografia Marka Perepeczki”: Mężczyzna na dwa tapczany
Plus Minus
„Cronos: Nowy Świt”: Horror w Hucie im. Lenina
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Plus Minus
„Peacemaker”: Żarty się skończyły
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama