Nierzetelny pamflet Juliana Barnesav

Najnowsza powieść Juliana Barnesa jest jak antychrześcijański pamflet zbudowany na naiwnej, powierzchownej krytyce. Niektóre zabiegi autora bardziej przypominają techniki manipulacji niż rzetelne poszukiwanie wiedzy o świecie.

Publikacja: 01.07.2022 17:00

Nierzetelny pamflet Juliana Barnesav

Foto: WANDERINGTRAD

Nie jest tajemnicą, jakie poglądy polityczne i estetyczne ma Julian Barnes (pisarz na zdjęciu). W epilogu do książki z 2020 r. – „Mężczyzna w czerwonym płaszczu” – wprost pisał o swoim negatywnym stosunku do brexitu. Krytykował „oszukańcze, masochistyczne wyjście z Unii Europejskiej” i nie szczędził gorzkich słów Brytyjczykom, których oskarżał o szczycenie się swoim odizolowaniem oraz brakiem zainteresowania „innością”. Nie kryje też snobistycznego zafascynowania arystokratyczną kulturą francuską, malarstwem czy muzyką klasyczną.

Pozostało 94% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Czemu polscy trenerzy nie pracują na Zachodzie? "Marka w Europie nie istnieje"
Plus Minus
Wojna, która nie ma wybuchnąć
Plus Minus
Ludzie listy piszą (do władzy)
Plus Minus
"Last Call Mixtape": W pułapce algorytmu
Plus Minus
„Lękowi. Osobiste historie zaburzeń”: Mięśnie wiecznie napięte