Clinton kontra Trump, czyli zapasy w błocie

Lepsza grypa od tyfusu – mówią niektórzy komentatorzy, przekonani, że Hillary Clinton jest mniejszym zagrożeniem dla amerykańskiej demokracji niż Donald Trump. Ale kto wie, kto tu jest grypą, a kto tyfusem?

Aktualizacja: 20.08.2016 11:38 Publikacja: 18.08.2016 11:50

Donald Trump umie wskazać winowajców słabości Stanów Zjednoczonych

Donald Trump umie wskazać winowajców słabości Stanów Zjednoczonych

Foto: AFP

Do wyborów w USA zostały trzy miesiące, a kampania wygląda jak chyba nigdy przedtem w prawie 250-letniej historii kraju. A propos tego niezbyt długiego istnienia w historii: politykom w Polsce zdarzało się nieraz podśmiewać z krótkotrwałości amerykańskiej demokracji. „Myśmy mieli wcześniej elekcje królów, demokrację szlachecką, Konstytucję 3 maja, a te pętaki chcą nas pouczać...". System amerykański ma jednak to do siebie, że ma wmontowany – w konstytucji i w tradycji – system uczenia się i samokorekty.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
„Miecz i bułat”: Krzyż i półksiężyc
Materiał Promocyjny
BIO_REACTION 2025
Plus Minus
„Władca Pierścieni: Wojna Rohirrimów”: Włócznie w ruch, tarcze w drzazgi
Plus Minus
„The Precinct”: Policjanci z Averno
Plus Minus
„Łowca nagród”: Kevin Bacon kontra demony
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Plus Minus
„Mountainhead”: Toksyczne bogactwo
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont