Aktualizacja: 23.09.2016 16:25 Publikacja: 25.09.2016 01:01
Joanna Szczepkowska
Foto: Fotorzepa, Darek Golik
Zaczęłam jednak od jasnej deklaracji, że jestem przeciwniczką Mieszkowskiego. Mojego kolegi Czarka nie popieram, bo uważam, że nie powinien prowadzić teatru. To artystyczne decyzje przed każdą premierą, to ostateczne uwagi reżyserskie, to oczekiwanie zespołu na werdykt dyrektora. Gdybym była aktorką zespołu, w którym Czarek Morawski miałby ostatnie słowo, odeszłabym tego samego dnia.
Ale to już się stało. I teraz, w obliczu całego szumu, wszystko w teatrze Morawskim będzie ważne, urośnie do rangi Sprawy, a więc Czarek Morawski też. Poza wygórowanymi ambicjami nie ma tu jego winy. Winni są ci, którzy nie przystąpili do konkursu i choć mają wszelkie kompetencje, nie chcieli się narazić na polityczne kłopoty.
Alkohol stał się jednym z najgorętszych tematów społecznych i politycznych. W ostatnim czasie debata o jego nocn...
Dlaczego działalność małych i średnich przedsiębiorstw ma znaczenie. Wpływ przejęć MŚP na lokalne społeczności.
Koreański fenomen wiele rzeczy robi świetnie, ale pozostawia nas z uczuciem niedosytu.
Z pewnością wolałoby się, żeby życie Perepeczki ułożyło się inaczej, ale jak wiadomo, nie znosi ono happy endów.
„Cronos” jest tytułem może niezbyt odkrywczym, ale solidnym, stawiającym na rozsądną mieszankę sprawdzonych mech...
Rozbudowa szybkich sieci ładowania jest szczególnie ważna dla wzrostu sprzedaży samochodów ciężarowych, bez których trudno myśleć o dekarbonizacji – ocenia Małgorzata Kulis, dyrektor zarządzająca Volvo Trucks Polska.
Mogłoby się wydawać, że artystyczny sukces „Peacemakera” jest raczej jednorazowy.
Jak LegalTech i AI realnie zmieniają pracę prawnika – od automatyzacji dokumentów i analizy danych po obsługę klienta i przygotowanie do procesów sądowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas