Joanna Szczepkowska: Liberalizm czyli jak idee odchodzą do lamusa

Niedawno skontaktowała się ze mną młoda kobieta ze środowisk lewicowych. Opowiedziała o nagonce, jaka ją spotkała od „swoich", jak wiele jest podziałów i nieporozumień, związanych choćby z pojęciem kobiecości i roli kobiety. Byłam adresatem tej goryczy dlatego, że od lat spieram się ze skrajnymi aktywistami lewicy i dobrze wiem, co to jest nagonka.

Publikacja: 29.01.2021 18:00

Joanna Szczepkowska: Liberalizm czyli jak idee odchodzą do lamusa

Foto: Fotorzepa

Słuchałam dramatu tej kobiety i myślałam, jak się wszystko rozpływa na drobne dorzecza, jak się rozmywają pojęcia. Szereg „znawców" zaraz się ożywi, ale nie o nich przecież chodzi, tylko o tych, którzy mają dokonać obywatelskiego wyboru, a coraz częściej rozkładają ręce, bo nie mogą się połapać w różnicach między opozycyjnymi opcjami.

Kto się skłania ku lewicy, ten ma pozornie prostą drogę. Ma być państwo świeckie, ze związkami partnerskimi i legalną aborcją. Drażliwość poszczególnych środowisk lewicy obyczajowej, wewnętrzne oskarżenia o trans-, homo- i inne fobie, zagłuszają samą ideę i będą zagłuszać, niezależnie od tego, jaki problemem trzeba rozwiązać tu i teraz. Potworny egoizm przesądza o porażce polskiej lewicy.

Pozostało 80% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Plus Minus
Pegeerowska norma