Reklama

Pozytywny efekt lockdownu

Debiutancka płyta zespołu Dziwna Wiosna to jedna z najciekawszych polskich propozycji rockowych ostatnich lat. Składający się z 12 kompozycji krążek porywa od pierwszej nuty. Jego autorzy zbierali doświadczenia, grając wspólnie w zespole Superhuman Like Brando oraz towarzysząc innym muzykom. Basista Wojtek Traczyk występował m.in. z Katarzyną Nosowską i Moniką Brodką, perkusista Łukasz Moskal był członkiem grup Zakopower i Tworzywo Sztuczne, a Dawid Karpiuk, wokalista i gitarzysta, tworzył zespół LSD Project. Spowodowany pandemią brak możliwości koncertowania sprawił, iż panowie mieli więcej czasu na wspólne komponowanie. Ich pierwsza płyta to jeden z najbardziej pozytywnych efektów lockdownu.

Publikacja: 13.08.2021 18:00

Pozytywny efekt lockdownu

Foto: materiały prasowe

Na wewnętrznej okładce płyty muzycy umieścili napis „zrzynamy ze wszystkich". Nie da się ukryć, bo słuchając większości piosenek, można odnieść wrażenie, iż podobne dźwięki już się kiedyś słyszało. W końcu gama chromatyczna składa się tylko z 13 nut, zasób akordów też jest ograniczony, a setki przebojów oparte są na hGDA, czyli czterech z nich.

Otwierająca płytę „Niepewność" z początku brzmi jak The Cure, ale w refrenie za sprawą dźwiękowej ściany przypomina styl Kings of Leon. W kolejnym utworze „Sen" Dawid Karpiuk śpiewa, jakby był bratem Tomasza Organka. Utwór rozpędza się z każdą sekundą i kończy fenomenalnym dwuminutowym fragmentem instrumentalnym pozwalającym stwierdzić, że grunge nie umarł. Z kolei w „Maria Maria" przez chwilę wydaje się, że zespół zaprosił do studia wskrzeszonego Ryśka Riedla. Ozdobą refrenu tego ewidentnego przeboju jest dwugłos wokalisty i perkusisty, który skruszyłby nawet najbardziej zatwardziałe serce.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Dora Maar. Dwa oblicza miłości” i „Szukając Dory Maar”: Dwa portrety surrealistki
Plus Minus
„Fantastyczna 4: Pierwsze kroki”: Komiks z nutą konserwatywną
Plus Minus
„Za tamtymi drzwiami”: To, co w pamięci jeszcze płonie
Plus Minus
„Tkacze burz / Storm Weavers”: Krasnoludy dla singli
Plus Minus
„Książka na wojnie. Czytanie w ogniu walki”: Broń z papieru
Reklama
Reklama