Reklama

„Immortal: Unchained”. Słabe punkty bossów

Atak klonów to nie tylko tytuł jednej z odsłon „Gwiezdnych wojen", ale również celny opis sytuacji panującej na rynku wydawniczym.

Publikacja: 28.09.2018 18:00

„Immortal: Unchained”. Słabe punkty bossów

Foto: materiały prasowe

Pojawienie się przeboju – filmu, książki czy gry komputerowej – zawsze skutkuje powstaniem całej masy jego kopii. Jednak naśladowcy nie zawsze wiedzą, co zadecydowało o powodzeniu oryginału, i w rezultacie popełniają błędy, które uniemożliwiają im osiągnięcie porównywalnego sukcesu.

„Immortal: Unchained" miało być zapewne nową wersją „Dark Souls". Autorzy postanowili dodać możliwość strzelania do wrogów oraz zaproponowali całkowicie zmienioną oprawę graficzną, utrzymaną w tonacjach szarości. Dopisali też naiwną historyjkę, w myśl której gracz jest żywą bronią i zarazem jedyną osobą, która może uratować świat przed zagładą.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama