Lubię chłód znad Bałtyku

Aleksandra Zielińska, pisarka, scenarzystka: Zawsze mam oczy i uszy szeroko otwarte. Jestem wyczulona na bodźce, które docierają do mnie z różnych stron, zatem swoją inspirację twórczą czerpię ze wszystkich dziedzin sztuki, począwszy rzecz jasna od literatury, przez film, teatr i sztuki plastyczne, a kończąc na muzyce.

Publikacja: 02.11.2018 18:00

Lubię chłód znad Bałtyku

Foto: KRYSTIAN LIPIEC

Ostatnio wpadła mi w ręce książka amerykańskiego pisarza Davida Vanna „Legenda o samobójstwie" w tłumaczeniu Dobromiły Jankowskiej. Właściwie jest to zbiór opowiadań, które skupiają się na rodzinie i jej powolnym rozkładzie, co obserwujemy na podstawie relacji chłopca z rodzicami. Bardzo interesujące jest to, że akcja dzieje się w najróżniejszych miejscach. Scenerię jednego z opowiadań stanowi m.in. bezludna wyspa pełna drzew i niedźwiedzi. Do tego jest zimno i nie ma kontaktu ze światem zewnętrznym. Tworzy to wspaniałe tło do próby zbudowania na nowo relacji z ojcem, do czego bohater zostaje poniekąd zmuszony. Poruszająca lektura.

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Wybory prezydenckie. Co tu się naprawdę wydarzyło?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Plus Minus
„Jungo”: Odrzuć bądź weź na rękę
Plus Minus
„Karate Kid: Legendy”: Kręcimy się w kółko
Plus Minus
„Wszystkie odcienie świata”: Być kobietą w Indiach
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa”. poleca. Maciej Hen: Czy polityk może mieć czyste ręce