Sejm na ostatnim posiedzeniu uchwalił nowelizację prawa oświatowego, tzw. lex Czarnek. Nowelizacja daje kuratorom oświaty więcej uprawnień. Będą mogli na przykład odwołać dyrektorów szkoły niestosujących się do ich zaleceń. Wśród rodziców słyszę głosy, że to może i dobrze, bo dyrektorzy sobie nie radzą z układaniem sensownych planów lekcji. Nie potrafią także zatrudnić sensownych nauczycieli – matematyków, fizyków czy geografów. O informatykach nie wspomnę… Czy dobrze, że uchwalono ustawę?
Niedobrze. Skąd pewność, że nowy, popierany przez kuratora oświaty dyrektor sobie poradzi?! Obecnie dyrektor nie ma szans by, wybierać i zatrudniać lepszego geografa, matematyka czy fizyka. Nauczycieli brakuje.
Czytaj więcej
Część nauczycieli i mundurowych, którzy na początku stycznia otrzymali mniej niż dotychczas, dostaną wyrównanie najwcześniej w lutym albo dopiero przy rocznym rozliczeniu podatkowym.
A nowelizacja tylko pogłębia chaos w edukacji. Chaos, któremu nie są winni nauczyciele, nie są winni uczniowie, nie są winni rodzice ani nawet dyrektorzy szkół. Winni są ustawodawcy, którzy co i raz wprowadzają nielogiczne zmiany do systemu. Edukacja przestaje być spójna. Jest coraz bardziej nacechowana ideologiami kolejnych ekip rządzących.
Czyli polska szkoła jest łupem politycznym?