Tak wynika z nowego wyroku Sądu Najwyższego z 29 stycznia 2008 r. (II PK 143/07).

Firmy często mają problem z pracownikami wracającymi do pracy po wykorzystaniu urlopu wychowawczego. Podczas maksymalnie trzyletniej lub nawet sześcioletniej nieobecności w zakładzie mogło się przecież wiele zmienić, np. forma jego własności czy wielkość zatrudnienia.

Mimo to szef musi przyjąć młodą mamę z powrotem. Co więcej, nie może pogorszyć jej sytuacji zawodowej w związku z przerwą w zatrudnieniu.

Przeczytaj cały artykuł w serwisie płatnym.