Jerzy Porczyński: Opłynąłem przylądek Horn

Marzę o emeryturze na jachcie - mówi Jerzy Porczyński, adwokat, partner łódzkiej Kancelarii Adwokackiej Porczyński Owczarek i Spółka, kapitan jachtowy i motorowodny

Aktualizacja: 06.03.2016 08:50 Publikacja: 06.03.2016 07:30

Jerzy Porczyński

Jerzy Porczyński

Foto: materiały prasowe

Rz: Który pana rejs był najtrudniejszy?

Jerzy Porczyński: Na jachcie „Zawisza Czarny" opłynąłem przylądek Horn. To było w 1999 roku. Było bardzo zimno, a rejs trwał kilka tygodni. Podczas tego rejsu dopłynęliśmy na Antarktydę i gościłem w Polskiej Stacji Antarktycznej im. H. Arctowskiego na Wyspie Króla Jerzego. I to właśnie tam ze względu na silne wiatry, wysokie fale, niską temperaturę i góry lodowe żegluga była szczególnie trudna.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Subskrybuj
gazeta
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Długi weekend konstytucyjny
Opinie Prawne
Marek Dobrowolski: Konstytucja 3 maja, czyli zamach stanu, który oddał głos narodowi
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Przedsiębiorcy niczym luddyści
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Szef Służby Więziennej w roli kozła ofiarnego
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Prawne
Gutowski, Kardas: Ryzyka planu na neosędziów
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne