Reklama

Andrzej Bryk: Trump i warszawski manifest w obronie wolności

Trump uczynił punktem odniesienia swej wizji politycznej historię polskiej wolności. To nie była tylko kurtuazyjna mowa z amerykańską geopolityczną rozgrywką w tle, lecz pytanie o metapolitykę Zachodu, zdefiniowanie, kim jesteśmy jako cywilizacja wolności.

Aktualizacja: 22.07.2017 22:48 Publikacja: 22.07.2017 16:00

Donald Trump podczas przemówienia na Placu Krasińskich w Warszawie.

Donald Trump podczas przemówienia na Placu Krasińskich w Warszawie.

Foto: AFP

Mówił wbrew liberalnym, politycznie poprawnym konwencjom i zasadom. Będziemy silni, jeśli „nigdy nie zapomnimy, kim jesteśmy... jesteśmy najmocniejszą i najwspanialszą wspólnotą narodów, jaką znał świat... Jeśli nie uda się nam tego obronić... nie możemy przetrwać".

Nie zapomnimy

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Krzysztof A. Kowalczyk: Składka jak demokracja socjalistyczna
Opinie Prawne
Piotr Mgłosiek: Minister sprawiedliwości powiększa bezprawie w sądach
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Reklama
Reklama