Cieślik: Polski dzień świstaka

Ponieważ wszystko jest u nas polityką, a na polityce zna się każdy głupi, staram się pisać w tym miejscu o innych sprawach. No chyba że zdarzy się coś, czego nikt nie zauważył.

Publikacja: 25.04.2019 18:58

Cieślik: Polski dzień świstaka

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Sporo ostatnio jeździłem za granicę i to do krajów tak odmiennych jak Portugalia, Wielka Brytania czy Izrael. I w żadnym z nich nie widziałem niczego podobnego, mimo że np. Tel Awiw żył ostrą walką wyborczą. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy na ulicach Warszawy, jeszcze po drodze z lotniska, to anty-PiS-owskie billboardy. Początkowo sądziłem, że ktoś zapomniał zakleić stare plakaty, bo pamiętałem akcję opozycji sprzed kilku miesięcy z hasłem „PiS wziął miliony" („i rozdał dzieciom" – dopisywali wtedy zwolennicy rządu). I dopiero po jakimś czasie zauważyłem, że tym razem kampania dotyczy polityków „uciekających do Brukseli". Czyli startujących do Parlamentu Europejskiego. Wtedy poczułem się jak w „Dniu świstaka".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: PRL wiecznie żywy
Opinie polityczno - społeczne
Uwaga, dezinformacja! Dlaczego biskup Mering w homilii sięgnął po fake newsy
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Największy błąd Putina. Czy Trump zmusi go, by siadł do stołu?
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Niemcy się zbroją
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Tylko spokój może nas uratować
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama