Reklama

Donaldzie, kto cię podpuścił

Bracia moi, wystawiacie wszystkich na próbę i wodzicie na pokuszenie. Ileż można rozmawiać o rekonstrukcji?

Aktualizacja: 26.11.2017 17:39 Publikacja: 26.11.2017 00:01

Donaldzie, kto cię podpuścił

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Jarosławie sprawiedliwy, stolico mądrości! Zdecyduj się wreszcie i zakończ ten spektakl. Przecież tyle razy w swoim życiu podejmowałeś szybkie decyzje, zrób tak samo teraz i weźcie się do roboty. Wystarczy już tych podsumowań, słupków, tabelek itp. Na niebiosach drżą bowiem, że lada moment ogłosicie program Niebo+... Nie przechwalajcie się, nie oglądajcie na innych, idźcie do przodu, lecz z rozwagą.

Tej zabrakło, jak się zdaje, leśnemu Janowi, którego już nieraz prosiłem, by dał pokój i zostawił puszczański gąszcz. Na nic jednak błagania i rozmowy. Dopiero groźba wysokich kar spowodowała, że ręka z uniesioną w górę siekierą się zatrzymała. Janie! Blisko Ci przecież do ojca w Toruniu, częstym jego gościem bywasz, razem pochylacie się (przynajmniej taką mam nadzieję) nad słowem Siewcy, a jednak słowa Twoje, a przede wszystkim czyny, powodują, że lud przestaje Ci ufać. Nie kupisz ich łask, otwierając sklepy z grzybami, miodem i dziczyzną. Pamiętaj, że nie samym chlebem żyje człowiek! Że są rzeczy, których kupić się nie da. A Ty, niestety, o tym zapominasz.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Piąta rocznica wielkich protestów. Co się dzieje na Białorusi?
Opinie polityczno - społeczne
Największe kłamstwo wyboru Karola Nawrockiego. PiS sprzedaje nową narrację
Opinie polityczno - społeczne
Pracownicy: Działania dyrektora Ruchniewicza budzą nasze poważne wątpliwości
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: W Sejmie PiS pokazało butę i arogancję. Czy triumfalizm i pycha ich zgubią?
Opinie polityczno - społeczne
Jarosław Kuisz: Syndrom Gorbaczowa
Reklama
Reklama