- Zebraliśmy materiały i przesłaliśmy do prokuratury celem określenia czy doszło do wykroczenia czy przestępstwa – usłyszeliśmy w biurze prasowym Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Do niecodziennej sytuacji doszło w poczekalni w jednej z przychodni w Rudzie Śląskiej. Tam czekający na przyjęcie przez lekarza 63-letni mężczyzna poinformował innych pacjentów, że może być zarażony wirusem z Wuhan.
Od razu przychodnia wdrożyła odpowiednie procedury. Na miejsce wezwano policję i pracowników Sanepidu.
- Mężczyznę, który oświadczył, że wrócił właśnie z zagranicy i chyba jest zarażony odizolowano, a osoby przebywające z nim w poczekalni objęto zaleconymi procedurami – informuje śląska policja.
Wówczas 63-latek zorientował się, że sprawa została potraktowana przez służby niezwykle poważenie. – To był tylko żart – oświadczył wówczas.