Twitter i Facebook nie są już fajne. Choć zainteresowanie mediami społecznościowymi rośnie, młodych użytkowników największych serwisów ubywa. Zaczynają korzystać z mniejszych portali, na których czują się swobodniej.
Według wyliczeń ekspertów banku inwestycyjnego Piper Jaffray wiosną tego roku Facebooka używało 33 proc. nastolatków. Teraz ta liczba spadła do ledwie 23 proc. Traci też Twitter – z 30 do 26 proc. Za to udział niszowych portali społecznościowych skoczył z 3 do 17 proc.
– Tak, zaobserwowaliśmy zmniejszenie się liczby odwiedzających nas nastoletnich użytkowników – przyznaje David Ebersman, odpowiadający w Facebooku za finanse.
Skoro nie Facebook i nie Twitter, to co?
Rośnie grono użytkowników serwisu Instagram pozwalającego udostępniać zdjęcia. Z portalu, należącego zresztą do Facebooka, korzysta prawie co czwarty nastolatek. Serwis Vine (należy do Twittera) pozwala na umieszczanie krótkich filmów.