Lot bezzałogowej maszyny, której chińskie media nadały nazwę Lijian co po chińsku znaczy „Ostry Miecz" trwał 20 minut.

„Udany lot bezzałogowego samolotu to sygnał, jak Chiny zbliżyły w technologii budowy samolotów do państw zachodnich" — napisała rządowa gazeta anglojęzyczna „China Daily". „Ostry Miecz" przypomina podobne konstrukcje z innych krajów. Amerykańskiego X-47B, który przeznaczony jest do operacji na lotniskowcach, europejską maszynę nEUROn, która tez jest w trakcie prób, czy rosyjskiego MiG Skat.

Potencjalne zastosowanie dla chińskiego samolotu to prowadzenie nadzoru elektronicznego, ale także ataki rakietowe. Niektórzy analitycy sugerują, że w przyszłości chińskie drony mogą być umieszczone na pokładzie jedynego lotniskowca, jakim dysponuje ten kraj. Stamtąd mogłyby odbywać loty nad Morzem Wschodniochińskim. Chiny mogłyby użyć tych samolotów do przelotów nad spornymi (z Japonią) wyspami. We wrześniu inny bezzałogowy samolot został wykryty niedaleko tych wysp.

Amerykańscy eksperci twierdzą, że Chiny mają trudności z silnikami odrzutowymi wysokiej wydajności dla samolotów typu stealth. Z tego powodu „Ostry Miecz" może wyposażony w silniki produkcji rosyjskiej.

Chińczycy maja już doświadczenie w konstrukcją samolotów trudno wykrywalnych przez radary. Opracowali prototypy załogowych samolotów bojowych Chengdu J-20 i Shenyang J-31 w technologii stealth.