Reklama

Wielki wyciek danych z rosyjskiego portalu Vkontakte

171 milionów haseł wykradli hakerzy z Vkontakte – rosyjskiego odpowiednika Facebooka.

Aktualizacja: 08.06.2016 07:11 Publikacja: 07.06.2016 18:17

Wielki wyciek danych z rosyjskiego portalu Vkontakte

Foto: Internet

Dane zawierają – oprócz niezaszyfrowanych haseł dostępowych – również przypisane do nich adresy e-mail, imiona i nazwiska, a w niektórych przypadkach również adresy oraz numery telefonów. Vkontakte (obecnie VK.com) to największa sieć społecznościowa nie tylko w Rosji, ale w całej Europie – ma obecnie 350 mln użytkowników.

Eksperci sądzą, że dane zostały wykradzione w 2012 roku, jednak dopiero teraz pojawiły się na czarnym rynku. Hakerzy proponują paczkę zawierającą dane 100 mln osób (17 gigabajtów) za jednego bitcoina, czyli równowartość... 570 dolarów.

Analiza zawartości pliku dowodzi dwóch istotnych rzeczy. Po pierwsze – Vkontakte przechowywał hasła w postaci niezaszyfrowanej, a zatem po włamaniu i skopiowaniu były „gotowe do użycia". Po drugie – sami użytkownicy nie przywiązywali specjalnej wagi do jakości swoich haseł. Najpopularniejsze (użyte ponad 700 tys. razy) to „123456". Prawie 300 tys. razy użyto hasła „qwerty". Takie zabezpieczenia potrafi złamać dziecko.

Rzecznik VK.com zaprzecza, że z firmy wyciekły jakiekolwiek informacje o użytkownikach. W oficjalnym komunikacie firma podkreśla, że informacje pochodzą sprzed kilku lat i są dawno nieaktualne. Pobieżne sprawdzenie adresów i haseł pokazuje jednak, że działają i są nadal używane.

Większość adresów e-mail pochodzi z domeny mail.ru – w 2014 firma ta przejęła Vkontakte. Wtedy założyciel sieci społecznościowej Paweł Durow, po konflikcie z władzami Rosji, uciekł z kraju. Obecnie jest obywatelem Saint Kitts i Nevis i rozwija aplikację Telegram – internetowy komunikator z funkcjami szyfrowania.

Reklama
Reklama

Wyciek z VK.com, choć duży, nie jest ani największy, ani najpoważniejszy. Wcześniej doszło m.in. do złamania zabezpieczeń portalu randkowego dla żonatych Ashley Madison. Zaledwie kilka dni temu 427 mln haseł wyciekło z sieci społecznościowej MySpace.

Ofiarą hakerów padł nawet Mark Zuckerberg, założyciel Facebooka. Włamywacze z grupy Ourmine w niedzielę na krótko przejęli jego konta na Twitterze, Instagramie, Pintereście i LinkedIn. Zuckerberg używał hasła „dadada".

Nowe technologie
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jesteśmy skazani na bipolarny świat technologiczny?
Nowe technologie
Chińska rewolucja w sztucznej inteligencji. Czy Ameryka traci przewagę?
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama