Reklama

Samoobsługowe hale powoli podbijają rynek

Nowe obiekty do przechowywania różnych rzeczy rosną w całej Polsce.

Publikacja: 27.04.2018 02:30

Kangu Self Storage oferuje magazyny w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu i Szczecinie.

Kangu Self Storage oferuje magazyny w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu i Szczecinie.

Foto: materiały prasowe

Magazyn o powierzchni ponad 2,2 tys. mkw. przy ul. Wołoskiej na warszawskim Mokotowie oddała ostatnio firma Kangu Self Storage. W ofercie jest ponad 700 różnej wielkości skrytek do samodzielnego przechowywania rzeczy (od 0,5 do 15 mkw.). To drugi obiekt tej spółki w stolicy. Jej pierwszy samoobsługowy magazyn został otwarty na Ursynowie w połowie 2016 roku. Poza Warszawą firma oferuje skrytki jeszcze w Poznaniu, Wrocławiu i Szczecinie. Obiekty w tych właśnie miastach, jak zapowiada Michał Mitkowski z Kangu Self Storage, będą w tym roku powiększone. – Magazyny w tych lokalizacjach są zapełnione w 80–90 proc. – wyjaśnia.

Dla firm, dla domu

– Zainteresowanie samoobsługowymi magazynami jest z roku na rok coraz większe, choć wiedza Polaków o tego typu usługach jest jeszcze mała – ocenia Michał Mitkowski. W skrytce zamykanej przez klienta na kłódkę, można przechować niemal wszystko – meble, sprzęty, książki, odzież, a nawet samochody i fortepiany. Nie można schować zwierząt, szybko psującej się żywności, materiałów wybuchowych i łatwo palnych oraz przedmiotów, których posiadanie jest prawnie zabronione.

Pytany o nietypowe rzeczy, jakie klienci trzymają w magazynach, Michał Mitkowski, wskazuje na skutery i motocykle. Trafiają się też... choinki. Firmy przechowują głównie dokumenty i materiały marketingowe.

Obiekt jest otwarty całą dobę. W każdej chwili można więc odebrać dywan, rower, fortepian, narty. W halach są windy i wózki do transportu paczek.

We Wrocławiu i Poznaniu skrytki do magazynowania rzeczy oferuje Stokado Self Storage. Jak mówi Klaudiusz Bechcicki z tej firmy, Stokado przygotowuje się do wejścia do kolejnego dużego miasta, gdzie nie istnieje żaden magazyn self storage. Nie podaje, które to miasto.

Reklama
Reklama

– Zainteresowanie takimi magazynami rośnie wraz ze wzrostem świadomości korzyści, jakie one oferują – ocenia Klaudiusz Bechcicki. – W porównaniu z Europą Zachodnią czy Stanami Zjednoczonymi notujemy na razie większy udział najemców biznesowych niż osób prywatnych. Wśród firm najemcami są zarówno mikrofirmy, jak również duże podmioty gospodarcze.

Komórki w obiektach Stokado Self Storage mają od 1 do 30 mkw., co pozwala najemcom przechowywać najróżniejsze rzeczy. – Nie pozwalamy na magazynowanie przedmiotów niebezpiecznych, zagrażających rozlaniem lub wydzielających silne zapachy – zastrzega Klaudiusz Bechcicki.

Magazyny w Warszawie ma firma Less Mess Storage. Pierwszy obiekt tej firmy w Polsce powstał przy al. Krakowskiej we Włochach.

Nie tylko sieciowe firmy

Anna Głowacz, dyrektor działu industrial w Axi Immo, komentuje, że self storage w Polsce w porównaniu z USA czy krajami Europy Zachodniej to nadal młody, ale z dużą perspektywą wzrostu segment rynku magazynowego.

– Szacunkowa wielkość powierzchni, jaką zajmują w Polsce samoobsługowe magazyny, to ok. 20–30 tys. mkw. W porównaniu z rynkiem amerykańskim (7,7 mln mkw.), czy nawet największym europejskim, czyli Wielką Brytanią (4 mln mkw.) to nadal bardzo mało – zauważa Anna Głowacz. – Takie obiekty są zlokalizowane na obrzeżach dużych miast, jak Warszawa, Kraków, Trójmiasto, Poznań, Sosnowiec, Wrocław, Szczecin, w pobliżu dużych obszarów mieszkaniowych, przy drogach ekspresowych, obwodnicach miast czy głównych arteriach komunikacyjnych – opowiada.

Samoobsługowe magazyny powstają w ramach parków biurowo-magazynowych lub jako samodzielne inwestycje. – Najwięcej takich obiektów jest w stolicy, w takich dzielnicach jak Bemowo, Ursynów, Mokotów – wskazuje dyrektor.

Reklama
Reklama

Podkreśla, że rynek ten jest dość rozdrobniony. – Możemy wyróżnić trzech operatorów sieciowych, którzy mają obiekty w więcej niż jednym mieście (Kangu, Stokado i Less Mess Self Storage) oraz kilkanaście firm działających regionalnie w jednym obiekcie – opowiada dyrektor z Axi Immo.

Jej zdaniem obiektów self storage będzie przybywać przede wszystkim w miastach powyżej 200 tys. mieszkańców. – Największego przyrostu w perspektywie dekady możemy się spodziewać w Warszawie, Wrocławiu, Łodzi, Trójmieście, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach – prognozuje. – Popyt na samoobsługowe magazyny rośnie wraz ze wzrostem popytu na rynku mieszkaniowym. Klienci, szukając oszczędności, nie kupują komórek lokatorskich czy piwnic. Z drugiej strony konsumpcyjny tryb życia sprawia, że gromadzimy kolejne przedmioty, co generuje zapotrzebowanie na niewielkie samoobsługowe przechowalnie – zwraca uwagę.

Także zmieniający się styl pracy, tymczasowe kontrakty i częstsze migracje wpływają na zainteresowanie schowkami do przechowywania majątku.

– Kolejnym czynnikiem wzrostu jest sektor e-commerce i startupy, które potrzebują miejsca do przechowywania dokumentów i sprzętu – mówi Anna Głowacz.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.gawronska@rp.pl

Magazyn o powierzchni ponad 2,2 tys. mkw. przy ul. Wołoskiej na warszawskim Mokotowie oddała ostatnio firma Kangu Self Storage. W ofercie jest ponad 700 różnej wielkości skrytek do samodzielnego przechowywania rzeczy (od 0,5 do 15 mkw.). To drugi obiekt tej spółki w stolicy. Jej pierwszy samoobsługowy magazyn został otwarty na Ursynowie w połowie 2016 roku. Poza Warszawą firma oferuje skrytki jeszcze w Poznaniu, Wrocławiu i Szczecinie. Obiekty w tych właśnie miastach, jak zapowiada Michał Mitkowski z Kangu Self Storage, będą w tym roku powiększone. – Magazyny w tych lokalizacjach są zapełnione w 80–90 proc. – wyjaśnia.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Ceny mieszkań nie rosną, ale część klientów wciąż odkłada zakupy
Nieruchomości
Na rynku mieszkań bez upałów
Nieruchomości
Ile mieszkań zbudowały Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe?
Nieruchomości
Parcela pod dom kosztuje czasem fortunę
Nieruchomości
Betony Baumit w nowoczesnym budownictwie: trwałość i wszechstronność
Reklama
Reklama