Główny Urząd Nadzoru Budowlanego ogłosił wczoraj wyniki badań ruchu budowlanego za rok 2009. Wydano w nim 212 279 pozwoleń na budowę. W porównaniu z rokiem poprzednim było ich o 9 proc. mniej. Najbardziej spadła liczba pozwoleń na budynki wielorodzinne, a mianowicie o 21 proc. Pozwoleń na domy jednorodzinne było mniej o 12 proc., a na budynki przemysłowe i magazynowe – o 16 proc.
Nie lepiej było z obiektami budowlanymi oddanymi do użytkowania. W sumie oddano ich 142 850, czyli o 15 proc. mniej niż rok wcześniej. Największy spadek miał miejsce w przypadku domów jednorodzinnych, wyniósł bowiem 18 proc. Wielorodzinnych oddano mniej o 12 proc. Więcej natomiast oddano do użytkowania rurociągów, linii telekomunikacyjnych i energetycznych (o 10 proc.).
– Najgorszy okres już prawdopodobnie za nami – uważa Robert Dziwiński, główny inspektor nadzoru budowlanego. – Dane z II półrocza 2009 r. są lepsze.
Informacje, które zebrał GUNB, dotyczą także legalizacji samowoli budowlanych. Okazuje się, że w ubiegłym roku wydano 681 decyzji legalizacyjnych. To aż o 51 proc. mniej w porównaniu z 2008 r. Najwięcej dotyczyło domów jednorodzinnych (260 decyzji). Robert Dziwiński spadek ten tłumaczy tym, że budujący popełniają coraz mniej samowoli budowlanych. Poza tym niektóre postępowania trwają dłużej niż rok. Inwestorzy kwestionują bowiem wysokość opłaty legalizacyjnej i często odwołują się do sądu administracyjnego.
W ubiegłym roku odnotowano natomiast wzrost nakazów rozbiórki. Wydano ich 5823, czyli o 14 proc. więcej w porównaniu z 2008 r. Dla budynków mieszkalnych wydano 1240 nakazów, w 361 przypadkach doszło do samowoli budowlanych, w kolejnych 323 budowano niezgodnie z warunkami pozwolenia, a w 556 na skutek niewłaściwego utrzymania obiektu doszło do zagrożenia życia lub zdrowia.