• Tak wynika z badań Fundacji na rzecz Kredytu Hipotecznego. – Nie jest to wynik oszałamiający, ale warto podkreślić, że stale się poprawia od 2008 r. – komentuje Agnieszka Nierodka, ekonomista z fundacji.
W pierwszym kwartale br. tzw. dostępna wysokość kredytu wyniosła ponad 348 tys. zł.
• W tym czasie poprawił się także wskaźnik dostępności mieszkań, osiągając poziom 0,53 mkw., co oznacza, że przeciętny klient (w dużym mieście) może kupić za średnie miesięczne wynagrodzenie (pomniejszone o minimum socjalne) około pół metra kwadratowego mieszkania.
– Jest to wynik wciąż bardzo słaby, ale i jego wartość konsekwentnie poprawia się od kilku kwartałów – zwraca uwagę Nierodka.
• Poziom wskaźnika dostępności mieszkań jest w dużej mierze uwarunkowany zmianami cen mieszkań, które utrzymują się na wysokim poziomie, ale również systematycznie spadają.