Mimo że już od wielu miesięcy stawki za używane kawalerki w stolicy są bardzo stabilne, w ostatnich tygodniach w wielu dzielnicach rynek zasiliły tańsze oferty, doprowadzając do spadku cen ofertowych.

Trudno jednak mówić o początkach nowego trendu, gdyż podaż kawalerek jest mniejsza od oferty dwu- czy trzypokojowych lokali, więc większe wahania cen w poszczególnych miesiącach nie powinny dziwić. Np., jak podaje serwis Domy.pl, w Wesołej w ciągu kilku tygodni kawalerki potaniały o 4 proc., z 6,5 do 6,3 tys. zł za mkw. Ta dzielnica ma jednak wyjątkowo ubogą ofertę mieszkań, więc spadek stawek w tym przypadku trudno uznać za początek nowego trendu.

Obniżki odnotowano również na Ochocie – o 3 proc., z 9,1 do 8,8 tys. zł za mkw., oraz o 2 proc. na Mokotowie – z 9,2 do ok. 9,1 tys. zł za mkw., a także na Pradze-Południe – z 8 do ok. 7,9 tys. zł za mkw., w Rembertowie – z 7,5 do 7,4 tys. zł za mkw., i w Wilanowie – z 8,2 do 8 tys. zł za mkw. – podaje serwis Domy.pl.

Z kolei w górę poszły ceny wyjściowe kawalerek na Żoliborzu – o 2 proc., z 9 do prawie 9,2 tys. zł za mkw., o 1 proc. na Białołęce (6,8 tys. zł za mkw.) oraz Bielanach (ok. 8,6 tys. zł za mkw.), Targówku ( 7,1 tys. zł za mkw.), a także na Woli (8,9 tys. zł za mkw.). Najdroższe zaś kawalerki czekają na klientów, tradycyjnie, w Śródmieściu, za przeciętną stawkę prawie 11 tys. zł za mkw.