Jeśli natomiast klient dysponuje większą gotówką na zakup własnego lokum, to najlepszą ofertę zaproponują BPH, BPS oraz BGŻ - tak wynika z rankingu kredytów hipotecznych Centrum Finansów Aviva.
Z niskim wkładem
- Przyjrzeliśmy się najtańszym na rynku kredytom mieszkaniowym. W przypadku osób, które dysponują 10-proc. wkładem własnym, a więc minimalnym, jaki musi posiadać każdy potencjalny kredytobiorca, najniższy koszt kredytu proponuje Bank Pekao SA. Następne w kolejności są Bank Zachodni WBK, Eurobank oraz PKO Bank Polski - wylicza Paweł Majtkowski, główny analityk Centrum Finansów Aviva.
Jednak kupujący mieszkanie z niskim wkładem muszą pamiętać, że aby otrzymać kredyt muszą w praktyce dysponować większą sumą niż tylko 10 proc. Banki nie kredytują prowizji od kredytu, którą trzeba zapłacić w gotówce.
- Jeśli zatem kupujemy nowe mieszkanie od dewelopera, musimy dysponować w gotówce równowartością nawet 13 -14 proc. jego ceny. W przypadku rynku wtórnego, gdzie trzeba jeszcze zapłacić podatek od czynności cywilno-prawnych (PCC) oraz prowizję dla pośrednika, może to być nawet 18 proc. - wylicza Paweł Majtkowski.