Komentuje Marcin Krasoń, ekspert Home Broker:
- W Polsce jest ok. 1,5 mln studentów, najwięcej z nich uczy się w Warszawie (ćwierć miliona). Poza stolicą ponad 100 tys. żaków uczy się jeszcze w Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu. W większości ośrodków akademickich sporą część stanowią studenci przyjezdni, a nie dla każdego wystarczy miejsc w akademikach. Ponad połowa studentów szuka więc mieszkania do wynajęcia.
Największą popularnością cieszą się lokale dwu- i trzypokojowe, w których może zamieszkać troje lub czworo żaków, co znacząco obniża koszty na osobę. A gdyby tak stanąć jednocześnie po obu stronach tej swoistej barykady? Kupić mieszkanie, w którym studiujące dziecko zamieszka i jednocześnie jego część wynająć znajomym młodego studenta? Przyjrzeliśmy się konkretnemu przykładowi w Warszawie, by sprawdzić, czy taka operacja się opłaca.
Stołeczna Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego ma wprawdzie sporo miejsc w akademikach, ale nie starczy ich dla wszystkich chętnych. Poza tym nie każdy chce w domu studenckim zamieszkać. Kampus uczelni zlokalizowany jest na Ursynowie, w pobliżu alei Jana Rodowicza Anody. W sąsiedztwie nie brakuje osiedli (głównie budowanych z tzw. wielkiej płyty), jest więc gdzie zamieszkać.