Stabilne są natomiast ceny domów jednorodzinnych. Także średni koszt utrzymania domu o powierzchni ok. 180 mkw. to równowartość kosztów użytkowania mieszkania, jednakże trzykrotnie mniejszego.
Niespełna cztery lata temu byliśmy świadkami szokującego wzrostu cen mieszkań, szczególnie w największych aglomeracjach kraju. Stawki były wówczas wyższe nawet o tysiąc euro za mkw. niż średnie ceny w centrum Berlina czy Pragi. Dla wielu Polaków budowa lub zakup własnego domu stał się od tamtego czasu alternatywą dla ofert deweloperów, których stawki za mieszkania rosły w błyskawicznym tempie.
Obrzeża największych miast Polski to obecnie najatrakcyjniejsze z punktu widzenia deweloperów miejsca na rozpoczęcie budowy osiedli domów jednorodzinnych. Na tegorocznych targach mieszkaniowych w Warszawie liczba ofert domów jednorodzinnych była dwukrotnie większa niż w roku ubiegłym i nawet dziesięciokrotnie większa niż trzy lata temu. Specjaliści mówią o wyraźnej tendencji zmniejszania się liczby ofert na rynku mieszkaniowym na korzyść rynku domów jednorodzinnych. Dla przykładu – zgodnie z ofertami prezentowanymi na popularnym portalu Domiporta. pl cena 100-metrowego mieszkania na warszawskich Kabatach waha się od 1 mln do 1,6 mln zł. Za taką kwotę można już kupić dom. Dlatego deweloperzy realizują wiele nowoczesnych projektów o interesującej architekturze w okolicach Warszawy.
Większość zainteresowanych zakupem podwarszawskich domów to wcześniejsi mieszkańcy stolicy, dla których szczególnie istotne jest dogodne połączenie z miastem, w którym pracują. Popularne jeszcze kilka lat temu południowe obrzeża – w tym Piaseczno i Konstancin – dziś zniechęcają zbyt wygórowaną ceną oraz zakorkowanymi ulicami Puławską i Wiertniczą. To powody, dla których na wartości zyskują nieruchomości na północy Warszawy.
– Nabywcy domów to specyficzna grupa klientów. Ich preferencje nie są tak zależne od sezonowych zmian i trendów jak wśród poszukujących mieszkań. Zainteresowanie zakupem domu to często wynik racjonalnego porównania cen mieszkań w najciekawszych lokalizacjach miast z cenami domów w miejscowościach podmiejskich. Decyzje klientów, którzy chcą się przeprowadzić na obrzeża miast, nie są również tak często jak w przypadku zakupu mieszkań determinowane decyzjami banków o przyznawaniu kredytów – mówi Sebastian Vetter, członek zarządu UBM.