Sama wyszukiwarka ofert funkcjonuje poprawnie. Ich opis jest bogatszy niż innych przypadkach (jest m.in. informacja o cenie za mkw.). Niestety, nie ma możliwości bezpośredniego kontaktu z osobą odpowiedzialną za ofertę. Zainteresowany musi wypełnić swoje dane w kolejnym formularzu i czekać na kontakt.
Firma nadrabia jakością obsługi telefonicznej. Nie dodzwaniamy się co prawda bezpośrednio do osoby odpowiedzialnej za dane ogłoszenie, bo na stronie podany jest ogólny numer do biura, ale osoba po drugiej stronie słuchawki jest zorientowana, aktywna, zadaje konkretne pytania i sugeruje inne rozwiązania. Co więcej, wspomina nawet o ofercie, która ma szansę spełnić podane przez nas kryteria. Obiecuje także kontakt ze strony innego pracownika, jednak przez dwa dni nie doczekaliśmy się odpowiedzi.
Savills ***
Strona internetowa jest mało czytelna. Wyszukiwarka ofert tak naprawdę nie istnieje. Po kliknięciu w pole „wyszukaj nieruchomość" otwiera się przed nami jedynie lista ofert, które nie są w żaden logiczny sposób pogrupowane, nawet jeśli chodzi o miejscowości. W opisie oferty przy grafice znajduje się adres budynku, nieruchomości i dłuższy opis z kontaktem do opiekuna oferty. Nie ma jednak informacji, które lokale są dostępne oraz jaka jest cena za mkw. W tym miejscu szczególnie brakuje mapy, która uwzględniałaby lokalizację ofert.
Aby poznać szczegóły ofert, konieczny jest kontakt telefoniczny. Plusem jest to, że dodzwaniamy się bezpośrednio do osoby, z którą możemy umówić się na obejrzenie nieruchomości. Rozmowa z pośrednikiem pozostawia lepsze wrażenie, aniżeli wizyta na stronie internetowej. Doradca, chociaż się nie przedstawił, jest jednak chętny do rozmowy, zadaje konkretne pytania, jest pomocny. Wywiązuje się także z obietnicy wysłania kilku ofert na e-maila, które z lekkim opóźnieniem, ale docierają, i rzeczywiście spełniają podane przez nas kryteria.
CBRE ***
Wyszukiwanie ofert na stronie jest w tym przypadku bardzo łatwe. Po wybraniu opcji „wyszukiwanie zaawansowane" mamy przed sobą czytelną mapę, z dokładnymi lokalizacjami ofert. Możemy dowiedzieć się nieco więcej niż w przypadku Savills o dostępnej powierzchni lokali, ale i tak nie znajdziemy szczegółów np. na temat cen za mkw.
Jeśli chcemy zasięgnąć więcej informacji o interesującej nas ofercie, możemy wysłać formularz z zapytaniem, ale zapomnijmy o odpowiedzi w najbliższych dniach. Sam formularz jest dość irytujący. Wypełnia się go ledwo widoczną szarą czcionką na białym tle. Chcąc skontaktować się z przedstawicielami firmy, mamy do wyboru albo wysłanie e-maila, albo kontakt z centralą. Nie jest to najlepsze dla klienta rozwiązanie, gdyż dodzwaniamy się do recepcji. Pani jest chętna do pomocy, zapisuje kilka informacji, jednak nie jest w stanie powiedzieć nic więcej. Obiecuje za to kontakt ze strony doradcy jeszcze tego samego dnia, co rzeczywiście następuje. Z agentem możemy omówić telefonicznie kilka ofert oraz bez większej zwłoki umówić się na oglądanie nieruchomości.