#RZECZoBIZNESIE: Robert Jacek Moritz: Nowy Urbanizm redefiniuje przestrzeń miejską

W XXI wieku miasta powinno budować się tak, żeby ludzie, którzy tam mieszkają byli szczęśliwi – mówi Robert Jacek Moritz, prezes spółki Alta inwestującej na rynku nieruchomości, gość programu Pawła Rożyńskiego.

Aktualizacja: 12.06.2017 13:40 Publikacja: 12.06.2017 13:34

#RZECZoBIZNESIE: Robert Jacek Moritz: Nowy Urbanizm redefiniuje przestrzeń miejską

Foto: tv.rp.pl

Czym jest Nowy Urbanizm?

Nowy Urbanizm to ruch społeczny, prowadzony przez architektów i urbanistów. Pierwsze takie miasteczko powstało na Florydzie. Chodziło o to, żeby sięgnąć po tradycje europejskie i dostosować do dzisiejszej cywilizacji. Na tym w dużym skrócie polega Nowy Urbanizm. Jest to w kontrze do wizji Korbuzjera, czyli naszego Ursynowa czy Bemowa, czyli osiedli, bloków postawionych na polu, nie tworzących jakiejś przestrzeni dla ludzi.

Siewierz Jeziorna to projekt nowego miasteczka budowanego od podstaw. Na jakim etapie jest ten projekt?

Cała koncepcja ma 130 ha. Do nas z tego należało 120 ha, bo część przekazaliśmy miastu Siewierz. Jesteśmy w granicach Siewierza, więc mówimy o sobie, że to jest dzielnica, ale w założeniu jest to kompletne miasto ze wszystkimi funkcjami. Mamy 90 ha z czego zabudowaliśmy na razie 2 ha. To już jest porządne osiedle mieszkaniowe. Umowami z deweloperami mamy objęte koleje 20 ha.

Ile osób już tam mieszka?

Gdy zaprosiliśmy z żoną mieszkańców przyszło ok. 80. Można założyć, że część została w domu oglądać mecz.

Docelowo ma być 12 tys. mieszkańców.

Jakie to miejsce ma atuty?

U nas będzie się dobrze mieszkać. Jest jezioro, przystań żeglarska, do lotniska 15 min, do centrum Katowic niecałe pół godziny. Na rynek w Krakowie w 1:10 godz. można dojechać.

Kto się daje na to skusić?

Mieszkańcy Śląska.

Kto przygotował założenia urbanistyczne?

W 2007 r. odbyły się warsztaty urbanistyczne i to był międzynarodowy zespół prowadzony przez polskiego urbanistę. Mieliśmy Amerykanów, Meksykanina i Niemców, którzy przez rok projektowali miasto.

Jakie ma problemy taka inwestycja?

Ogólnym problemem jest wytłumaczenie tego co robimy. Poza tym nie ma prywatnych inwestorów, którzy by budowali ulice. Największe problemy są we współpracy z architektami i projektantami.

Przygotowujecie tylko tereny dla deweloperów narzucając im szczegółowo co mają zbudować?

Nie. Jednocześnie zajmujemy się marketingiem całego projektu dla klientów naszych klientów. Działamy bezpośrednio na mieszkańców, przyszłych mieszkańców przyszłych klientów, zachęcając ich, żeby kupowali od naszych deweloperów mieszkania i domy, czy przedsiębiorców, żeby otwierali u nas firmy.

Jak powinno budować się miasta XXI wieku?

Tak, żeby ludzie, którzy tam mieszkają byli szczęśliwi. Trzeba zacząć od zrozumienia, że przestrzeń jest podstawowym czynnikiem wpływającym na zachowania ludzkie. Czujemy się zagrożeni, gdy przestrzeń jest niezdefiniowana. Na pustym polu na ogół czujemy się najbardziej zagubieni. Tak rośnie stres, agresja i alienacja.

Przyzwyczailiśmy się do tego?

Tak. Jesteśmy dziećmi wychowanymi w blokowiskach i uważamy to za coś normalnego. Z drugiej strony wiadomo, że najwyższa przestępczość jest w anonimowych osiedlach.

Nowy Urbanizm jak to przedstawia?

Nowy Urbanizm, mówi, że gęstość jest dobra jeśli zabiera się prywatną przestrzeń dookoła domu dając ludziom w zamian publiczną przestrzeń, dobrze zorganizowaną, jak ogrody, parki, miejsca do zabawy.

Trzeba projektować ulice, żeby byli na niej piesi, rowerzyści i samochody. Wtedy wszyscy są bezpieczni. Każdy rodzaj separacji ruchu zwiększa zagrożenie. Budowa ścieżek rowerowych, wbrew pozorom zwiększa ilość wypadków. Jeżeli rowerzyści jeżdżą w ruchu miejskim to wszyscy się przyzwyczajają, jedni do drugich i uważają na siebie.

W Polskich miastach coś się dzieje, żeby je usprawnić?

Widać bardzo dużo werbalnych deklaracji i akcji czysto wizerunkowych, które w żaden sposób się nie łączą z działaniami.

Nawet jeżeli burmistrzowie chcą to nie korzystają z wiedzy. Jeżeli korzystają to ich urzędnicy tego nie rozumieją.

Widać jakieś rażące paradoksy?

W Warszawie 80 proc. nakładów na komunikację idzie na ulice dla samochodów i parkingi. Tymczasem 70 proc. mieszkańców jeździ transportem masowym. Tylko to są ludzie, którzy nie głosują, bo to są dzieci i młodzież. O tym nikt nie myśli.

Gdzie jest kres szaleństwa budowania biurowców?

Dopóki ciułacze w Europie mają euro, które muszą, gdzieś ulokować, lokują w fundusze nieruchomościowe. Fundusze inwestują, gdzie się tylko da, w Polsce przede wszystkim.

Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie