3 października br. rząd przyjął pakiet zmian do ustaw podatkowych, w tym do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (dalej jako ustawa o PiT). Zmiany, planowane od 1 stycznia 2018 r., byłyby niekorzystne dla wynajmujących osiągających wysokie przychody. Na razie jednak jest to projekt, którym musi się jeszcze zająć parlament i podpisać prezydent.
Dla kogo zmiany
W nowych regulacjach zaproponowano ograniczenie stosowania stawki ryczałtu 8,5 proc. do przychodów z najmu nieprzekraczających rocznie 100 tys. zł. Natomiast ci, którzy przekroczą te 100 tys., zapłacą zryczałtowany podatek według stawki 12,5 proc. ale jedynie od nadwyżki przychodów z najmu.
Zdaniem rządu zmiana jest po to, by ograniczyć stosowanie preferencyjnej stawki opodatkowania tylko do podatników, którzy takie przychody traktują jako dodatkowe źródło dochodów. Chodzi więc o to, by ci, którzy mają więcej z najmu, płacili wyższe podatki.
Tak więc osoba, która nie zarabia dużo na najmie, nie ma się czego obawiać. W jej wypadku nic się nie zmieni.
Nie oznacza to jednak, że jak osiąga zyski, to nie musi ujawniać ich fiskusowi.