Znaleźliśmy prosty sposób profilaktyki kilku typów nowotworów – ogłosili badacze z Oxford University na łamach prestiżowego pisma "Lancet". Jedna tabletka dziennie zawierająca kwas acetylosalicylowy (m.in. popularna aspiryna, polopiryna) przyczynia się do obniżenia ryzyka śmierci z powodu raka. Dobroczynny efekt jest tak duży, że potencjalne zagrożenia związane z codziennym łykaniem pigułki stały się nieistotne – przekonuje prof. Peter Rothwell, główny autor tych badań.
– Wcześniejsze wytyczne ostrzegały przed ryzykiem krwawień wewnętrznych, które niwelują pozytywne efekty aspiryny u zdrowych osób przyjmujących ją regularnie w profilaktyce zawałów serca i udarów mózgu – przyznaje prof. Rothwell. – Ale zmniejszenie ryzyka śmierci z powodu nowotworów całkowicie zmienia ten stan rzeczy.
[srodtytul]Ochrona na lata [/srodtytul]
Naukowcy sugerują teraz, aby kwas acetylosalicylowy przyjmowali wszyscy zdrowi ludzie po przekroczeniu 40. – 45. roku życia. Dawka może być niewielka – w testach badano porcje 75 mg, czyli mniejsze, niż bierze się na ból głowy czy przeziębienie. Leku nie należy jednak stosować codziennie po przekroczeniu 75. roku życia, gdyż wtedy gwałtownie rośnie ryzyko krwawień przy chorobie wrzodowej żołądka.
Naukowcy z Oxford University skupili się na analizowaniu wyników ośmiu badań obejmujących ponad 25 tysięcy pacjentów. Część z nich brała aspirynę lub lek o podobnym składzie, część otrzymywała obojętne placebo. Obserwacje efektów działania kwasu acetylosalicylowego trwały od czterech do ośmiu lat.