W miejscowości Amarna, na cmentarzysku, na którym grzebano zwyczajnych ludzi a nie członków elit, odkopano naturalnie zmumifikowane (wysuszone zwłoki kobiety, owinięte w lniany całun. Na głowie zmarłej zachowało się około 70 loków różnej wielkości. Badaniami kierowała prof. Jolanda Bos z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles. Informuje o tym pismo "Journal of Egyptian Archaeology". - Nie wiemy, czy zmarłej zrobiono tę ondulacje przygotowując ją do pogrzebu, czy raczej była to jej codzienna fryzura - zastrzega się badaczka.
Na tym cmantarzysku przetrwały włosy na głowach wielu osób. Z badań kalifornijskich archeologów wynika, że włosy pochowanych na nim ludzi były bardzo zróżnicowane, niektórzy mieli włosy czarne i bardzo kręcone, inni proste, sztywne. Według badaczy, może to być odbiciem zróżnicowania etnicznego tych ludzi.