Co najmniej pięć osób znajduje się w stanie krytycznym - wynika z pierwszych informacji. Jedna z nich jest w śpiączce. Według France Info doszło u niej do śmierci mózgowej. Do stolicy Bretanii jedzie właśnie Marisol Touraine, która na miejscu ma ocenić sytuację. - Mam wolę dogłębnego wyjaśnienia przyczyn tego tragicznego wydarzenia - zapowiedziała minister Touraine.
Nie wiadomo o jaki lek chodzi, ani kto jest jego producentem i kto odpowiada za przebieg testów. Wiadomo tylko, że test odbywał się w prywatnym laboratorium. Według niepotwierdzonych informacji chodzi o doustny lek przeciwbólowy opracowany przez jedną z europejskich firm farmaceutycznych. Miałby się on opierać o kannabinoidy i mieć działanie przeciwbólowe.
Badania kliniczne oczywiście przerwano, a biorących w nim udział ochotników hospitalizowano. Nie ujawniono jeszcze informacji o ogólnej licznie ochotników biorących udział w tych badaniach. W sprawie wszczęto oficjalne śledztwo.
—bbc, france info