Zwolnienia grupowe mają się rozpocząć jeszcze w tym miesiącu. Jak twierdzi agencja Bloomberg, powołując się na największy fiński związek zawodowy sektora prywatnego, spółka zamierza zwolnić około 6 tys. z liczącej ponad 132 tys. osób załogi.
Nokia wprawdzie nie potwierdziła jeszcze informacji o zwolnieniach, ale analitycy obawiają się, że to tylko początek cięcia kosztów. Fiński koncern pod wodzą Stephena Elopa, nowego prezesa ściągniętego w trybie awaryjnym z Microsoftu we wrześniu, od kilku miesięcy intensywnie się reorganizuje.
Ikona nowych technologii desperacko próbuje zaistnieć na rynku smartfonów. Te urządzenia przyniosły w 2010 r. producentom komórek ponad połowę przychodów, mimo że stanowiły tylko 22 proc. sprzedaży.
12 procent od 3 stycznia straciły na wartości akcje Nokii na giełdzie
Nokia wciąż nie ma odpowiedzi na iPhone'a firmy Apple oraz telefony z systemem Google Android, wprowadzane na rynek przez takie firmy jak Samsung, LG czy HTC.