Pierwsza z nich to Julie, od 37 lat żona kochającego i wyrozumiałego Gordona. Jednak gdy mówi: „Jest dla mnie ważny i bardzo się kochamy. Jesteśmy zawsze blisko siebie i możemy na siebie liczyć”, nie ma na myśli męża. Obsypuje komplementami swojego kota Pana Darcy’ego. – Wygląda wspaniale – mówi, głaszcząc białą, puszystą sierść pupila. – Gdyby Pan Darcy był mężczyzną, byłby wysoki i przystojny. Kochałby jedną kobietę i byłby jej wierny tak jak mnie.
Julie otwarcie przyznaje, że hodowla kocich piękności to jej życiowe powołanie. Oprócz Pana Darcy’ego ma trzy inne koty. Marzy, by zdobyły jak najwięcej nagród na prestiżowych wystawach i gotowa jest do ciężkiej pracy oraz wielu wyrzeczeń, by osiągnąć swój cel.
Druga bohaterka dokumentu to Anne, właścicielka schroniska dla kotów. – Zaczęło się od dwóch, teraz mam ich 83 – mówi. Dla niej puszyste czworonogi to substyt prawdziwej rodziny. Bezwarunkowo ją kochają, w odróżnieniu od trzech byłych mężów i córki, która wyprowadziła się już z rodzinnego domu.
Galerię kocich mam zamyka Kelly. Dzieli swój czas między męża, dwoje małych dzieci oraz siedem kotów rasy sfinks. Jak twierdzi w filmie, każda kobieta mająca więcej niż dwa koty postrzegana jest przez innych jak wariatka.
[i]9.30 | tvp 2 | NIEDZIELA[/i]