– Zainteresowanie ofertą wielkanocną jest bardzo duże. Od piątku codziennie mamy nawet 10 zamówień od osób indywidualnych na świąteczne smakołyki – przyznaje Małgorzata Podsiadło z Gospody pod Młynem.
W tym tygodniu telefony urywają się w wielu warszawskich restauracjach. Większość z nich oferuje wykwintne świąteczne dania. W okazjonalnym menu znajdziemy np. jaja z musem rakowym (ok. 50 zł za 10 sztuk), pasztet z zająca z żurawiną (ok. 100 zł za porcję dla 10 osób), roladę z kurczaka z pistacjami (ok. 70 zł za porcję dla 10 osób). Obowiązkowo każda restauracja ma w ofercie żur staropolski (ok. 8 zł za porcję) i na deser mazurki (czekoladowe, kajmakowe – ok. 40 zł za sztukę).
Jednak przedstawiciele lokali gastronomicznych przyznają, że warszawiacy nie zamawiają całego śniadania na wynos, tylko wspomagają się wybranymi potrawami.
– Największym zainteresowaniem cieszy się schab po warszawsku, faszerowane jaja i różnego rodzaju sałatki. Nieco mniejszym żur – przyznaje Małgorzata Podsiadło.
Potrawy mogą być dostarczane na półmiskach restauracji i wówczas trzeba wpłacić kaucję za naczynia (nawet 30 zł za sztukę) lub w jednorazowych pojemnikach (koszt ok. 2 zł za sztukę). Smakołyki trzeba samemu odebrać z restauracji.