Marzenia są po to, by nie popadać w rutynę

Praktycznie wszyscy je mamy lub kiedyś mieliśmy. Dlaczego jedni potrafią swoje pragnienia realizować, a drudzy nigdy nie wcielają w życie własnych pomysłów, uważając je za zbyt śmiałe, trudne lub niemożliwe?

Publikacja: 31.10.2008 00:30

Marzenia są po to, by nie popadać w rutynę

Foto: Corbis

Red

Tylko jedna na dziesięć dorosłych osób potrafi jasno określić swoje cele, a jasno określony cel to siła napędowa marzeń, twierdzi Don Gabor, autor „Marzeń w zasięgu ręki” (wydawnictwo Rebis 2007 r.).

Lista celów może się ciągnąć w nieskończoność: zmiana pracy, zbudowanie domu, poprawienie relacji z otoczeniem, podróż dookoła świata… Najważniejsze w tym wszystkim będzie rozpoznanie tego, co dla nas jest istotne. A czasem spojrzenie wstecz: czy czegoś kiedyś nie zaprzepaściliśmy.

Może się zdarzyć, że nasze pomysły nie będą się podobały naszym bliskim, którzy zazwyczaj „wiedzą” co dla nas najlepsze. Można wtedy poczuć lęk przed krytyką, niezrozumieniem czy odrzuceniem.

[srodtytul]Nie mam siły[/srodtytul]

Jest taka sprawdzona teoria, że myśli przepełnione frustracją przyciągają frustrację. Kiedy ktoś twierdzi: nic nie mogę zdziałać, życie wymknęło mi się spod kontroli, nie mam siły, mam to gdzieś! – to właśnie w tym momencie zamyka się na swoje najgłębsze pragnienia.

„Każda myśl przepełniona frustracją jest jak zakup biletu w podróż po jeszcze więcej zniechęcenia”, twierdzi amerykański psycholog Wayne W. Dyer, autor książek „Kieruj swoim życiem” i „Żyć w równowadze” (wydawnictwo Jacek Santorski & Co 2008 r.). I zachęca, by nie uciekać w szarzyznę i rutynowe działania, a przypomnieć sobie o własnych pragnieniach. Cokolwiek by to było i jakkolwiek absurdalne może wydać się innym.

Chodzi o to, by odzyskać równowagę między nawykami a marzeniami, czyli zmienić kierunek energii, która te marzenia podtrzymuje: nazwać je, wyobrazić sobie i uwierzyć w ich spełnienie.

[srodtytul]Domek z ogródkiem[/srodtytul]

„Chciałabym wygrać 11 milionów w Euro Milion. Skończyłyby się moje problemy, bo miłość już znalazłam”. „Chciałbym zwiedzić najciekawsze miejsca świata, pływać w najcieplejszych morzach”. „Chciałabym mądrze dysponować tym, co mam, żeby nie zamartwiać się o dzień dzisiejszy i zostawić coś na emeryturę”.

Tak piszą internauci w portalu marzycieli E-marzenia.info. Tu ich pragnienia podzielone są na rubryki: marzenia finansowe, turystyczne, o pracy, o zdrowiu, dziwne, malutkie, miłosne, polityczne i spełnione. W tej ostatniej ktoś napisał: „Spełniło się. Załatwiłem sobie okulary i lepiej widzę”.

Tylko jedna na dziesięć dorosłych osób potrafi jasno określić swoje cele, a jasno określony cel to siła napędowa marzeń, twierdzi Don Gabor, autor „Marzeń w zasięgu ręki” (wydawnictwo Rebis 2007 r.).

Lista celów może się ciągnąć w nieskończoność: zmiana pracy, zbudowanie domu, poprawienie relacji z otoczeniem, podróż dookoła świata… Najważniejsze w tym wszystkim będzie rozpoznanie tego, co dla nas jest istotne. A czasem spojrzenie wstecz: czy czegoś kiedyś nie zaprzepaściliśmy.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"