Cudu tego dokonała Ivona Brezinova, wielokrotnie nagradzana czeska pisarka dla dzieci. Językiem prostym, trafiającym bezbłędnie do każdego malucha, opisała żyjącą pod wspólnym dachem wielopokoleniową rodzinę pięcioletniego Janka. Jego pradziadek Tadek zaczyna zapominać. Z tygodnia na tydzień ciągle więcej i więcej. Jest przy swym postępującym schorzeniu coraz bardziej zagubiony i coraz bardziej potrzebujący pomocy. Tradycyjne role w rodzinie pomału odwracają się – nie dziadek opiekuje się wnuczkiem, lecz wnuczek dziadkiem. A po drodze jest mnóstwo zabawnych sytuacji i zaskoczeń. Janek dziwi się np. dlaczego dziadek Tadek zaczyna nagle jeść zupę widelcem, dlaczego kupił w supermarkecie niemal sto rogali, i czemu na jego słodkie drażetki mówi tabletki i zjada je. Zdarzają się też sytuacje niebezpieczne, np. wtedy gdy pradziadek używa włączonego żelazka jako przycisku do gazet… I w tym momencie jednak wszystko dobrze się kończy.
Problem choroby Alzheimera jest w książeczce Brezinovej oswojony. Nie ma tu zbędnego pouczania, moralizatorstwa, wyjaśnień. Nie ma tragedii. Pogodny klimat podkreślają ilustracje Justyny Mahboob. Kolorowe, pastelowe, wyglądają jak dziecięce kolorowanki wypełniane nieszczelnie olejną kredką.Polecamy.
[ramka][b]„Cukierki dla dziadka Tadka”[/b]
Ivona Brezinova
Justyna Mahboob