Wakacje to zgubny czas dla nadwodnych ryzykantów. Od początku 2011 utonęło już ponad 160 osób, ile skoczyło "na główkę" do płytkich zbiorników wodnych - jeszcze nie wiadomo. Takie ryzykowne i bezmyślne zachowanie co roku powoduje ciężkie, często nieodwracalne kalectwo wielu młodych ludzi.
W pierwszej części przeczytacie o sztucznym oddychaniu, resuscytacji krążeniowo-oddechowej i defibrylatorachByle nie zaszkodzić
Głównymi przyczynami uszkodzeń kręgosłupa są upadki z wysokości, skoki do zbyt płytkiej wody, wypadki drogowe (szczególnie motocyklowe) oraz uderzenia w głowę.
Do najczęstszych objawów urazu kręgosłupa należą m.in.:
W przypadku urazów głowy lub kręgosłupa najważniejsze jest, aby nie pogorszyć stanu poszkodowanego. Czynności, jakie może wykonać ratownik, ograniczają się do przywrócenia funkcji życiowych (o resuscytacji krążeniowo-oddechowej i sztucznym oddychaniu przeczytasz w części pierwszej), zabezpieczenia przed wyziębieniem, unieruchomienia kręgosłupa szyjnego z wykorzystaniem dostępnych środków.
Osobę, u której możemy podejrzewać uraz kręgosłupa, wolno nam przenosić tylko w przypadku zagrożenia życia poszkodowanego, np. gdy znajduje się on w samochodzie grożącym wybuchem lub w jego pobliżu, albo w miejscu, które ocenimy jako zagrażające życiu. Przy wydobywaniu z samochodu lub przenoszeniu osoby poszkodowanej należy być maksymalnie ostrożnym, by nie doprowadzić do uszkodzenia rdzenia kręgowego. Przenosić taką osobę należy na płaskim podłożu, deskach lub drzwiach, i unikać wstrząsów. Poszkodowanym jak najszybciej powinny się zająć wykwalifikowane służby.