Reklama
Rozwiń
Reklama

Rowinger 21. Na pagajach przez ocean

Wygląda jak łódź odrzutowa, ale Rowinger 21 nie ma nawet silnika. Jutro koło Konstancina-Jeziorny zostanie zwodowana pierwsza polska łódź wioślarska, która przemierzy Atlantyk.

Publikacja: 11.07.2011 09:37

Warszawiacy będą mogli zobaczyć rowingera 21 w środę o godz. 13 na Cyplu Czerniakowskim, skąd załoga

Warszawiacy będą mogli zobaczyć rowingera 21 w środę o godz. 13 na Cyplu Czerniakowskim, skąd załoga wyruszy w swój pierwszy poważny rejs do Gdańska

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Znudziło nam się trochę żeglarstwo, bo za mało się dzieje – mówi Maciej Stański, konstruktor łodzi. – Jeśli się nie bierze udziału w regatach, to na jachcie ciekawie jest tylko podczas wyjścia i zawijania do portu. Przez resztę czasu zajęcie ma tylko sternik. Gdy się wiosłuje, jest się ciągle aktywnym. Nawet telefonu nie ma kiedy odebrać.

– No i ten brzuch trzeba zgubić – śmieje się Andrzej Stański, ojciec Macieja, który poprosił syna o skonstruowanie łodzi, jaką z jeszcze jednym członkiem załogi  chcą przemierzyć Atlantyk.

Rowinger 21 ma 6,5 m długości i łącznie z wyposażeniem będzie ważył 698 lub 700 kg. – Zależy od modelu radia UKF – wyjaśnia konstruktor. – Oprócz tego na łodzi znajdą się nawigacja morska GPS, baterie słoneczne, telefon satelitarny, tratwa ratunkowa, odsalarka do wody. Natomiast dzięki generatorowi sygnału radarowego będziemy widoczni dla innych statków jak tankowiec, więc nikt nie powinien nas w nocy rozjechać.

Na początku Rowinger miał być prostym „korytkiem", którym Andrzej Stański mógłby sobie pływać po Wiśle. Z czasem pomysł ewoluował, a konstrukcja łodzi stawała się coraz bardziej zaawansowana, tak by można nią było pływać po jeziorach, morzach. W efekcie stała się jednostką oceaniczną. Przez to projektowanie ciągle się wydłużało i ostatecznie zajęło pięć miesięcy, a sama budowa tylko trzy.

– To mój autorski projekt, ale  inspirowały mnie podobne jednostki, które pływają na świecie – przyznaje Stański. Ale np. charakterystyczny wygląd rufy łódź zawdzięcza... fascynacji konstruktora Porche Carrerą.

Reklama
Reklama

Jak łódź napędzana siłą wyłącznie ludzkich mięśni może pokonać ocean? – Rowinger 21 jest praktycznie niezatapialny. Konstrukcja kadłuba ma o jedno złamanie więcej niż podobne jednostki na świecie, więc jest sztywniejsza – wyjaśnia Maciej Stański. Choć twórca łodzi ma dopiero 23 lata, to od trzech lat pracuje w firmie produkującej jachty. – Podstawa to lekkość konstrukcji – zaznacza.

Dlatego kadłub wykonany jest ze sklejki wodoodpornej o grubości 3 mm. Choć liczy się też każdy kilogram bagażu, to na wyposażeniu znalazł się ciśnieniowy ekspres do kawy i pudełko szachów. W końcu planowana na przyszły rok podróż przez Atlantyk (ze wschodu na zachód) potrwa dwa miesiące. Jutro w samo południe w Gassach nad Wisłą (koło Konstancina-Jeziorny) łódź zostanie zwodowana, a o godz. 19 ochrzczona.

Czytaj w życiuwarszawy.pl

Kultura
Nagroda Turnera dla artystki w spektrum autyzmu. Dzięki Nnenie pęknie szklany sufit?
Kultura
Waldemar Dąbrowski znowu na czele Opery, tym razem w Szczecinie
Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama