Z jednej tylko krtani

Jesienna trasa L.U.C jest opatrzona hasłem „Nie wyda dźwięku żaden instrument poza ludzkim gardłem”. Jak przebiega taki koncert, można się przekonać jutro w warszawskim Śnie Pszczoły

Aktualizacja: 02.11.2011 10:51 Publikacja: 02.11.2011 10:47

L.U.C. PyyKyCyKyTyPff

L.U.C. PyyKyCyKyTyPff

Foto: materiały prasowe

Red

Po „39/89 zrozumieć Polskę", płycie, za którą został obsypany nagrodami, L.U.C nagrał krążek w całości oparty na własnym głosie. Już samym tytułem album „PyyKyCyKyTyPff" naśladuje raperski beatbox, a wygenerowane na nim harmonie i rytmy przetworzone przez urządzenia analogowo-cyfrowe układają się w pełne utwory.

Zobacz na Empik.rp.pl

Jest to jedna z niewielu na naszym rynku płyt tak awangardowych, a jednocześnie komentujących rzeczywistość i jej polityczne czy popkulturowe wypaczenia. Dostało się autostradom, zamieszaniu pod krzyżem, Poczcie Polskiej i kinu z Hollywood. To wszystko z autorem analizowali mistrzowie składania rymów – Abradab, Vienio i Rahim.

Projekt jest wyzwaniem zarówno ze względów technicznych, jak i akustycznych. Ale L.U.C mówi, że lubi show, w którym wszystkie podkłady zapętla wyłącznie za pomocą swojego wokalu. Ma to dość wyjątkową atmosferę, gdy dźwięk powstaje na żywo, a artysta poszukuje i błądzi, starając się oddać bogate spektrum brzmień.

Oprócz tekstów skomponowanych z autorskimi wideoklipami będzie można także zobaczyć w akcji naszych najlepszych beatboxerów, takich jak Jurny, Grajek i Zgas, również gości płyty.

* L.U.C – Sen Pszczoły, Warszawa, ul. Inżynierska 3, tel. 534 822 622 3.11, godz. 21 bilety 25 – 30 zł

Po „39/89 zrozumieć Polskę", płycie, za którą został obsypany nagrodami, L.U.C nagrał krążek w całości oparty na własnym głosie. Już samym tytułem album „PyyKyCyKyTyPff" naśladuje raperski beatbox, a wygenerowane na nim harmonie i rytmy przetworzone przez urządzenia analogowo-cyfrowe układają się w pełne utwory.

Zobacz na Empik.rp.pl

Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem