Psycholog Aleksandra Andruszczak-Zin tłumaczy, że światło dzienne wpływa na zegar biologiczny człowieka.

- Im mniej światła tym większa senność, poczucie zmęczenia i pogorszenie nastroju - mówi.

Krajowy konsultant do spraw psychiatrii profesor Marek Jarema podkreśla, że depresja jest bardzo poważną chorobą. Jego zdaniem, jeżeli stan przygnębienia i obniżonego nastroju trwa ponad dwa tygodnie, należy udać się do specjalisty.

- Reklamowane i dostępne bez recepty tabletki nie pomogą w rozwiązaniu życiowych problemów - dodaje Jarema.

Jedną z metod leczenia depresji sezonowej jest fototerapia - czyli leczenie światłem. Jej skuteczność sięga 60-80 procent. Poprawa samopoczucia jest odczuwalna już po tygodniu stosowania kuracji.