„Felek i Tola" - recenzja książki

„Felek i Tola" Sylvii Vanden Heede to przetłumaczona już na wiele języków niderlandzka seria o perypetiach dwóch zwierzaków z lasu – lisa Felka i zajęczycy Toli

Aktualizacja: 30.01.2012 10:37 Publikacja: 30.01.2012 09:49

„Felek i Tola" - recenzja książki

Foto: materiały prasowe

Opowiada ciepło o przyjaźni, serdeczności sąsiadów, drobnych, codziennych przyjemnościach. W formie niemal jak dziennik o dobrym, szczęśliwym życiu. Nie bez powodu polecana jest początkującym czytelnikom. Zabawne historie ujęte są w krótkie, proste zdania, poszczególne przygody zwierząt układają się w niewielkich rozmiarów rozdziały. A każda niemal scena zilustrowana jest dowcipnie i pastelowo przez wielokrotnie nagradzanego za ilustracje dla dzieci The Tojng – Khinga.  W takich warunkach mogą samodzielnie sprostać  tej lekturze już sześcio i siedmiolatki. Będą się przy tym z pewnością dobrze bawić.

„Felek i Tola"

Sylvia Vanden Heede

Il. The Tjong – Khing

Tłum. Jadwiga Jędryas

Opowiada ciepło o przyjaźni, serdeczności sąsiadów, drobnych, codziennych przyjemnościach. W formie niemal jak dziennik o dobrym, szczęśliwym życiu. Nie bez powodu polecana jest początkującym czytelnikom. Zabawne historie ujęte są w krótkie, proste zdania, poszczególne przygody zwierząt układają się w niewielkich rozmiarów rozdziały. A każda niemal scena zilustrowana jest dowcipnie i pastelowo przez wielokrotnie nagradzanego za ilustracje dla dzieci The Tojng – Khinga.  W takich warunkach mogą samodzielnie sprostać  tej lekturze już sześcio i siedmiolatki. Będą się przy tym z pewnością dobrze bawić.

Kultura
Podcast „Rzecz o książkach”: Rebecca Makkai o słodko-gorzkim dzieciństwie w Ameryce
Kultura
Nowy stary dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie
Kultura
Sezon kultury 2025 w Polsce i Rumunii
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Kultura
Bestsellery Empiku: Sapkowski i „Wiedźmin" zwyciężają szósty raz, Dawid Podsiadło - siódmy
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”