Reklama

Bez limitu

Ariel Pink był legendą, na długo zanim podpisał kontrakt z wytwórnią 4AD i błysnął albumem „Before Today". Swoje dziwaczne piosenki nagrywał na ośmiośladowym magnetofonie, a kolejne płyty wychodziły zwykle w limitowanych nakładach.

Publikacja: 26.08.2012 16:00

Bez limitu

Foto: ROL

Ariel Pink's Haunted Graffiti


"Mature Themes"


Reklama
Reklama

4AD/Sonic

Kto jednak posiadaczem był jego dzieła, natychmiast zostawał fanem tej niepospolitej, choć w gruncie rzeczy lekkiej i przyjemnej muzyki. „Mature Themes" to również płyta znakomita. Eteryczne melodie, katarynkowe brzmienia, błyskotliwa żonglerka gatunkami... I właśnie odnaleźliśmy brakujące ogniwo między wczesnym, pogodnie psychodelicznym Pink Floyd, solowymi pracami Syda Barretta i Beckiem.

wl

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama